Extradd Administrator Posty: 5489 Rejestracja: 15 kwie 2013, o 18:36 Model: 1.9T Silnik: B4194T moc: 224KM Rocznik: 1999 wiek: 7 Skąd jesteś?: Poland imię: DD
#1 Witam serdecznie, ostatnimi czasy studiuję pewną nowość - usuwanie wgnieceń bez lakierowania. Ciekaw jestem Waszych ewentualnych doświadczeń i opinii na ten temat. Zalet takiego sposobu likwidowania wgniotek jest wiele - począwszy do szybkiego czasu skończywszy na cenie. Z tego co się dowiedziałem takie usuwanie wgnieceń jest całkowicie bezinwazyjne - zero lakierowania, zero masy szpachlowej, pozostaje oryginalny lakier. Ze zdjęć, wynika, że po wgnieceniach nie pozostaje najmniejszy ślad. Czy ktoś z Was miał z tym jakieś doświadczenia? Ostatnio edytowane przez moderatora: #2 Ostatnio robiłem w hondzie civic wgniotke mała, koles tez obiecywał że będzie igła bez sladu, a jednak w rzeczywistosci tak nie jest jakies tam malutkie slady zostają takie jakby małe faudy jak sie ktos dobrze przyjrzy. Ale ogolnie to lepsze to niz malowanie. #3 a moze cos odnosnie kosztow kozystania z tego typu uslug,co sie da to sie zrobi,co nie,pomaluje,klient placi wiec ma byc zadowolony,nie koniecznie musi wszystko wiedziec #4 Nie ma szans zostanie refleks czyli załamanie światła no chyba że klientowi to nie przeszkadza. Bo są faceci co kochają pieniądze, kobiety i samochody, wtedy problem jak tylko te ostatnie #5 sa mozliwosci zrobienia tego tak dobze ze niewidac nic znam firmy co robia takie zeczy i to super niezostawia zadnych tylko do jakiegos stopnia jezeli mamy wgniotke wielkosci piasdki i jest kant zlamany to zawsze dedzie cos widac. Ale lajik zregoly tego niezobaczy tak samo jak samochud byl lakierowany to laik nic niewidzi a my fachowcy jusz z 2 metrow widzimy inne odcienie... #6 To właśnie jest zboczenie zawodowe shrek Moderator Car Audio #7 a co powiecie na to ? raz mi się to udało #8 hej shrek,co to za ''buster'' shrek Moderator Car Audio #9 sprężone powietrze do góry nogami lub zmrażacz sportowy #11 bardzo stara metoda kiedys sie robilo tosamo lecz z woda i szmata...... #12 jakimi narzędziami, poza doświadczeniem trzeba dysponować, aby móc takie wgniotki wyciągnąć ? To są jakieś przyssawki z pompką próżniową ? Jak to się robi ? Interesujące. Z chęcią bym w to wszedł i wypróbował na swoim sfatygowanym marketowymi parkingami autku. #13 Witam serdecznie, ostatnimi czasy studiuję pewną nowość - usuwanie wgnieceń bez lakierowania. Ciekaw jestem Waszych ewentualnych doświadczeń i opinii na ten temat. Zalet takiego sposobu likwidowania wgniotek jest wiele - począwszy do szybkiego czasu skończywszy na cenie. Sprawdzam firmę "Puller" z Warszawy, mają duże doświadczenie w stosowaniu właśnie tej techniki Z tego co się dowiedziałem z ich strony www takie usuwanie wgnieceń jest całkowicie bezinwazyjne - zero lakierowania, zero masy szpachlowej, pozostaje oryginalny lakier. Ze zdjęć, które można odnaleźć na stronie tej firmy, wynika, że po wgnieceniach nie pozostaje najmniejszy ślad. Czy ktoś z Was miał z tym jakieś doświadczenia? Tak korzystałem i to niedawno. Podczas lipcowej nawałnicy, która szalała nad stolicą również moje autko dosięgnął grad. I to właśnie wgniecenia po gradobiciu mi tam usunięto. Roboty mięli na dwa dni, ale dobrze, że dało się bezgotówkowo z firmami ubezpieczeniowymi (z polisy ac autocasco), to nie zbankrutowałem #14 jakimi narzędziami, poza doświadczeniem trzeba dysponować, aby móc takie wgniotki wyciągnąć ? To są jakieś przyssawki z pompką próżniową ? Jak to się robi ? Interesujące. Z chęcią bym w to wszedł i wypróbował na swoim sfatygowanym marketowymi parkingami autku. sa rozne rodzaje urzadzen..jak piszesz przyssawki(wykorzystuja proznie)cos ala guma do przepychania wc,oraz typowe urzadzenia pdr na nie jestem w tej dziedzinie ale ostatnio zaczalem sie tym rowniez kupic taki jest drogi a do nauki dzis kupilem probny zestaw z dwoma koncowkami..zobacze jak to sie spisuje,choc nie licze na wiele(tandetny sprzet-slaby rezultat)-no chyba ze bede mile zaskoczony.. #15 czy ktos wie gdzie mozna kupic taki sprzecik do wyciagania takich wgniotek chodzi mi na poczatek cos taniego zeby poprobowac jak to wychodzi w rzeczywistosci #16 na allegro masz tego troche... #17 Ciekawy temat na forum się narodził to się wypowiem. Znam 2 osoby, które poszły w tym kierunku, pierwsza robi to można powiedzieć zawodowo i usuwa wgniecenia bez śladu, ale to już jego praktyka jak to robi. Przede wszystkim jest to bardzo czasochłonny proces, metodą wypychania używa się łyżek i miejsca na karoserii oświetla się specjalnymi lampami. Druga zaś chciała w to, że tak powiem zainwestować więc sprzęt to porządne łyżki koszt koszt min 2tyś plus szkolenie aby naprowadzili Cię jak tego używać. To tyle teorii a w praktyce jest to dość trudne ponieważ trzeba mieć trochę pojęcia o blacharce aby wyciskając blachę w drugą stronę nie naciągnąć no zamiast kawałka blachy mamy 1,5 kawałka, oświetlanie dużymi lampami i patrzenie w jeden punkt to duże obciążenia dla oczu. Trudno się tego nauczyc samemu , dużo czasu zajmuję nauka na własną rękę, najprościej poklepać blachę i potem ją skurczyć, ale PDR to całkiem inna bajka. Tak dla ciekawostki PDR bo tak fachowo nazywa się wypychanie łyżkami wymyślił Mercedes w latach 60-70 gdy podczas transportu samochodów podczas produkcji z 1 hali do 2 samochody się obijały. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ciekawe że takie coś istnieje już parenaście ładnych lat. #18 U mnie w mieście biorą oficjalnie 50zł za wgniotkę. Jak mamy dach po gradobiciu robi się fajna sumka. Ale efekty są bardzo dobre i lepsze to niż jakaś tam szpachla. #19 Chyba najlepszą metodą jest tak zwana technika PDR. Żadnej szpachli czy lakieru, a po wszystkim, o ile dobrze się to przeprowadzi, nie zostaje ślad. Niestety nie w każdym przypadku można tę metodę zastosować.
Prev 1 2 3 4 Next Page 1 of 4 Recommended Posts Share Witam. Tak jak w temacie chodzi mi o to czy jest ktos w wawie ktory zajmuje sie prostowaniem bakow metalowych pod cisnieniem bo watpie zeby inaczej sie dalo. Z gory dzieki dla tych co sie zainteresowali pozdro. Edited November 24, 2006 by str_18 Quote Link to comment Share on other sites 3 years later... Share Witam jak w temacie . Mam małe wgniecenie na baku , już tak kupiłem . Chciałbym to zlikwidować . Kupiłem sobie nawet takie urządzenie do wyciągania wgnieceń po gradobiciu ale to nie daje rady. Może ma ktoś w tym jakieś doświadczenie . Quote Link to comment Share on other sites Share bez fotki nie możesz oczekiwać konkretnej odpowiedzi ponieważ są różne wgniotki nawet małe a zbiornik jest duży. Quote Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Link to comment Share on other sites Share Wyklepać i zaszpachlować. Quote Link to comment Share on other sites Share Jak powiedział Piotr. Daj zdjęcie Quote Link to comment Share on other sites Share Wyklepać i zaszpachlować. Szpachlować możesz błotnik samochodu ale nie zbiornik paliwa w motocyklu Quote Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Link to comment Share on other sites Share Ja miałem małą wgniotkę w baku VN 800 vulcan, która powstała, gdy położyłem motor i bak uderzył mnie w kolano. Było to praktycznie przy zatrzymywaniu sie więc nie mogąc utrzymać smoka po prostu delikatnie go położyłem. Wgniotkę wyprostowałem sam przy pomocy wygiętego drutu grubości 10 mm którego konioec okręciłem wielokrotnie taśmą klejącą i włożyłem przez wlew. Kiilkadziesiąt razy wyjmowałem i doginałem by końcówka doszła do wgniotki i w końcu popchnięta od sirodka praktycznie została wypchnięta. Piszę praktycznie gdyż delikatny znak w tym miejscu został jakby delikatna fałdka blachy. Wgniotka jednak nie była duyża i w części blach gdzie nie było żadnych spawów itp. tylko tak naprawdę sama blacha. Jest sens prób w takim przypadku jak mój ale też gdy nie ucierpiał lakier, bo gdy to oprócz wgniotki jest obcierka to trzeba sie zastanowić co z kwestią ewentualnego malowania itp. Ze szpachlowanie zbiornika też się spotkałem i mimo, że jest to podważane to u koloegi już drugi rok sie sprawdza , nic nie pęka i jest OK. Quote Link to comment Share on other sites Share Witam wrzuć fotkę bo tak będzie najłatwiej coś wymyślić, jak w swoim starym sprzęcie miałem wgniotkę prawdopodobnie od kolana poprzedniego właściciela na płaskiej powierzchni i udało mi się ją wyprostować za pomocą gumy do przetykania klopa :biggrin: nawilżyć gumę żeby dobrze przyssało i musi ulec, ale wszystko jest zależne jaka gruba jest blacha, jaka wgniotka i w jakim miejscu pzdr Quote Link to comment Share on other sites Share ale nie zbiornik paliwa w motocyklu Dlaczego? Też mam małą wgniotkę na baku i właśnie w ten sposób chciałem sprawę rozwiązać, tym bardziej że bak i tak do malowania idzie... Quote Link to comment Share on other sites Share Dlaczego? Też mam małą wgniotkę na baku i właśnie w ten sposób chciałem sprawę rozwiązać, tym bardziej że bak i tak do malowania idzie... na zbiorniku motocykla szpacha papęka, powód tego jest taki ze zbiornik dość mocno się nagrzewa od silnka, a co za tym idzie rozszeża się, a po nalaniu zimnej bezyny z dystrybutora wiadomo zostanie schłodzony. zbiornik mozna naprawiać poprzez cynowanie, wypełnienie wgniotki cyną. Quote Link to comment Share on other sites Share Dzięki za odpowiedź! Quote Link to comment Share on other sites Share dobra kup nowy nie ma rady Edited May 30, 2010 by lionix Quote Link to comment Share on other sites Share Gdybyś tego jeszcze nie zauważył to podpowiadam, że czasy kuloodpornych zbiorników minęły bezpowrotnie a obecne zbiorniki są wykonane z bardzo cieniutkiej głęboko tłocznej blachy która mocno pracuje podczas jazdy i każda szpachla popęka. Jedyny sposób na zamaskowanie nierówności to cynowanie ale to wyższa szkoła jazdy. Quote Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Link to comment Share on other sites Share ja tam w bandycie 600 miałem trochę szpachli jakoś nie odpadła Quote Link to comment Share on other sites Share Quote Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Link to comment Share on other sites Prev 1 2 3 4 Next Page 1 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
GlAH.